martahr Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie rozumiem...
>
> Mogę zastanawiać się nad użytecznością
> polskiego katolicyzmu - jako czynnika
> jednoczącego/tożsamościowego, jako systemu
> pomocy i samopomocy psychologicznej,
użyteczność katolicyzmu, poniekąd tak. masz na myśli caritas?
ale chciałaś też "usuwać bez szkody".
jako systemu
> politycznego itd.
a to już, jak dla mnie, odpada. zwłaszcza to "itd"
>
> Jeśli wyjeżdżasz ze "świętymi" cytatami i
> Szatanem, to się poddaję.
a, jeszcze raz sobie wyjadę.
"A Jezus wszedł do świątyni i wyrzucił wszystkich sprzedających i kupujących w świątyni; powywracał stoły zmieniających pieniądze oraz ławki tych, którzy sprzedawali gołębie. I rzekł do nich: Napisane jest: Mój dom ma być domem modlitwy, a wy czynicie z niego jaskinię zbójców"
wracając do zasadniczej kwestii. w nurt, o którym piszesz, wpisują się zwolennicy intronizacji IHS kosztem - niejako automatycznego - zmniejszenia rangi kultu NMP.
tę tęsknotę za pierwiastkiem męskim widać było także także przy okazji beatyfikacji JPII.
ale jeśli myślisz, że ten - jakikolwiek - "mąż" poprowadzi swoje owieczki na świętą wojnę, to bardzo mylnie rozumiesz chrześcijaństwo.