Wiem co czujesz. Tez juz przeszedlem wiek Chrystusowy. Latka leca. Pokazuja sie pierwsze zmarsczki na dupie ale opony jeszcze nie mam. Owszem czasami sie pokazuje taka mala kolarska dentka w okol pasa, ale szybko ja eliminuje na panelu lub biegajac 10 km dwa razy w tygodniu. Twoj dylemat jest typowy dla ludzi w naszym wieku. Widzisz takiego chudego smarka na panelu lub w skalach co loi drogi bez wysilku i cie to wkurwia. Kazdego lojanta po 30 to wkurwia. Bo jak miales tyle lat co on to prawdopodobnie nie loiles. A jak loiles to tym bardziej Cie taki knypek wkurwia bo on jest lepszy od ciebie i bedzie lepszy a Ty wiesz, ze wlasciwie juz nie jestes zadna konkurencja dla szczawia. Szczaw rules i @#$%&! Powinienes podejsc do tego problemu jak do ruchania. To ze masz juz ponad 30 nie znczy, ze zaczynasz mniej ruchac a wrecz przeciwnie. Stosunek seksualny jest o wiele ciekawszy niz jak miales lat nascie. Jak byles malolatem to kutas ci stal 24 godz na dobe i myslales tylko o tym jak zaruchac. Zazwyczaj ruchalo sie wszystko co mialo dwie nogi wygladalo w miare kobieco i bylo pijane. Stosunki nie mialy glebi emocjonalno erotycznej! Smiem twierdzic, ze kinematografia niemiecka miala duzy wplyw na nasza chuc. Czesciej mielismy doczynienia z pania Renia Raczkowska niz z prawdziwa Jagna. W miare uplywu lat poznalismy sekrety zwabiania dziewczynek i ruchanko bylo czestsze i lepsze. Poprawilismy technike i doszlimy do wniosku, ze nie powinno sie ruchac bez sensu. Sam przyznasz, ze czesciej trykasz niz kiedy miales lat 17!!! Sam akt jest ciekawszy. Jestes starszy a to oznacza, ze musisz sie oszczedzac. Kazdy ruch musi byc skalkulowany i przemyslany aby twoj kutas doznal maksimum przyjemnosci przy minimum wysilku. Jagna tez woli strszego bo wie, ze to nie bedzie zwykle rabanie drzewa a przemyslana i wyrafinowana symfonia na fujare i picz z wplecionymi elementami oralnymi. Kazda baba wie, ze jak chce dobrze zaruchac to musi znalesc sobie faceta w wieku od 30 do 45 lat a nie jakiegos mlodego golodupca.
Wspinanie jest jak ruchanie! Im starszy jestes tym wiekszych doznajesz przezyc duchowych. Sa one glebsze i wzbogacaja twoja dusze. Zwykle jebanie przeksztalca sie w erotyke. Jak jestes mlody to chcesz loic wszystkie 5.12 czy 5.13 i gardzisz wszystkim co jest ponizej 5.9. Z wiekiem bedziesz sie dziwil dlaczego wczesniej nie zrobiles jakiejs pieknej drogi 5.6 na ktorej kazdy ruch twojego ciala jest wyrafinowanym tancem i zal Ci sie robi, ze po trzech wyciagach ten taniec sie skonczyl. Zejdziesz i z politowaniem w oczach bedziesz sie patrzyl na mlodziez walczaca na jakiejs chujowiznie wycenionej na 5.13!!! Tak samo jest z babami. Jak byles maly to chciales zaliczyc tylko te co wygladaly jak modelki. Z wiekiem okazalo sie, ze duzo z nich jest tak glupich, ze nawet twoj kutas sie buntowal jak chciales je szturchnac. Czesto na pozor nie atrakcyjna kobieta tak Cie wydupcyla, ze sam nie wiedziales gdzie jestes. Dlatego tez uwazam ze lepiej konia zwalic niz wyruchac ladna ale dennie a glupia kobiete.
Moja rada jest prosta. Jak widzisz mlokosa lojacego droge wyceniona na @#$%& wie co, usmiechnij sie i pomysl sobie: „ Jak wroce do domu to se dobrze zadupce a tobie petaku zostaja dwie dlonie i magnezja!”. W ten sposob uczynisz siebie szczesliwym i babie dogodzisz. Kto wie moze pozwoli Ci czesciej loic jak zauwazy, ze po kazdym wypadzie w skaly jest dobre ruchanko?!
Wiadomość zmieniona (03-12-03 02:03)