I tu tez w pełni z Tobą się zgodzę-na pierwszy rzut ucha(?) słychac kto co spłodził,z tym,ze "maniera"Bryla i Kelnera,jest dla mnie do przyjęcia,Darek z całym szacunkiem najbardziej infantylnie tu wypada....(jeśli chodzi o Maleo reggae rockers to nawet skład bedący w zasadzie starym bakszyszem Mu nie pomaga)-z tą płytą to w ogóle jest dziwna historia,bo raz,że po długiej przerwie.....dwa,że bardzo nierówna,a trzy,że z tego co wiem to raczej o odcinanie kuponów chodziło,nie było to za bardzo kreatywne.Ale ad rem:),z tym dubowaniem to wg mnie w ogóle jest problem ,czy nie traktować tego jako autonomicznego "dzieła",bo często to zupełnie nowa jakość jest- i "twórcy "oryginału mogliby się zdziwić:)-ale,jak mówięn respect dla Mad-a,az sie boje co zrobiłby np> z "Eye" bakszyszu:)