blom Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> prawie tłumoku zrozumiałeś
>
> nie opłaca sie w polsce budować statków bo
> nasza wymiana handlowa odbywa sie głównie z
> krajami z którymi nie graniczymym morzem tylko
> lądem
>
> a to że kiedyś w polsce budowano statki nie
> oznacza że to sie akurat kiedykolwiek opłacało
>
>
> w rozżewnieniem przez ciebie wspominanych latach
> siedemdziesiątych i osiemdziesiątych rachunek
> ekonomiczny był bynajmniej nienajważniejszym
> parametrem przy podejmowaniu decyzji
> inwestycyjnych
A takie Niemcy? Ich partnerami handlowymi sa kraje ktore maja dostep do morza i takie co nie maja, a jednak statki w Niemczech sie buduje. Dziwne?
Ja myslalem ze statki zamawia armator. Taki armatror moze na przyklad popatrzec na swoje statki i powiedziec: Hymmm trzeba by je odmalowac, remoncik zrobic...tylko gdzie ja to zrobie? W Polsce tego nie zrobie bo u nich remont sie nie oplaca z prostego powodu bo wymiana hadlowa Polski odbywa sie głównie z krajami z którymi nie graniczymym morzem tylko lądem. A ja jako armator nie bede remontowal statku w kraju ktory handluje z takimi Czechami lub Wegrami! Owszem moze i maja tam w tej polsce stocznie ale oni handluja z Bialorusia a Bialorus z morzem nie graniczy.
Teraz rozumiem twoj tok myslenia. Bardzo ciekawy!