Co do ograniczenia ruchu, jestem za "ręcyma i nogyma"; ba miast o tym pierdolić na forum wyraziłem to w prywatnej korespondencji do Mistrza Ładygina właśnie, co to pierdoli o sraniu przez misie kartonikami. Oczywiście, z godnością naukowca na pytania niewygodnie nie odpowiedział. A wcześniej w kwestii taborisk stwierdził że są "wyższe c[w]ele". Ujebanie drogi do M'Oka to dobry pomysł, acz nierealny - za bardzo to dochodowe nie tylko dla parku. Co do innych Twych projektów - również jak najbardziej sensowne - ale... nierealne. Co do krzyża na Giewoncie - jak dla mnie dla kwestii ochroniarskich ma to niewielkie znaczenie, acz dla mnie prywatnie to czy tam on jest czy też nie - również.