>a ja niedawno czytałem że WD40, czyli doskonały lek na wszystko, do >friendów się nie nadaje i autor artykułu zalecał zanurzenie frendów w >ciepłej wodzie z dodatkiem delikatnego detergentu i ruszanie krzywkami
też czytałem ten artykuł;
wd 40 jest środkiem czyszczącym, a dopiero potem smarnym;
używałem go do szpeju, a także do m.in. do zamków patentowych , m. in. Multi Lock i Gerda (instrukcje producenta zabraniały _kategorycznie_ "smarowania", bo przyciąga tłuszcz);
w razie kłopotów (ciężko chodzi)na pewno warto przepłukać zamki karabinków, ośki krzywek itp. ciepłą wodą z plynem do mycia naczyń, a potem można spryskać spoko wd 40 i resztki brudu wytrzeć ścierką,
szpej zostawić na powietrzu na parę godzin, bo nigdy nie wiadomo,
jak to wpłynie na nylon, itp; po wd 40 b. długo wypływa czarny brudek;
niby wg ulotki 168 godzin moczenia "nie wpływa negatywnie na właściwości nylonu" (tj. poliamid), ale kto to wie...
gl
PS
a z multi lockiem (klucz przekręcało się z przerażającym oporem),
to magik, co go montował, kazał po inspekcji przyjechać do ...
wymiany gwarancyjnej (termin za tydzień); znajomy poradził spryskać wd 40... i ustało natychmiast; było to ~10lat temu; wd 40 jest chyba jedynym "cudownym lekiem na wszystko" , na którym się nie zawiodłem;
gl