Cóż! Patrząc na kampanię Komorowskiego, mam wrażenie, że oglądam film "Wystarczy być" (w domyśle z PO). Nie wiem, czy platformersi wystawiając tego gościa, poczuli się już tak pewni w sprzyjającej im koniunkturze politycznej, że zdecydowali się wypchnąć na stanowisko prezia, kandydata tak beztreściowego jakim jest Komorowski. Toż taki Pawlak ma już więcej charyzmy. A to, jak Bronek się lansuje, to już jest szczyt kpiny. Kandydat na prezydenta, który co otworzy gębę, to walnie jakąś gafę i to całe jego elitarne gremium sztabowców. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ludzie przejrzą na oczy.