przymierzam sie do kupna (kamloków już dawno nie widziałem), a nigdy nie używałem, a słyszałem same dobre opinie, typu: "...tam siędzie gdzie nic nie siędzie..."
i mam tpliwości: na tasiemkach, czy na cięgiełkach;
trzymałem ostatnio w ręku w skałach te na tasiemkach (Campy) i budzi moją wątpliwość:
1) baaardzo cienki pręcik - punkt zaczepu taśmy - kurcze naprawę cienki
(mowa o rozniarach wielkości 7-ki, 10-tki kostki DMM - chodzi o gabaryt)
2) z tego co zrozumiałem, z opisu osadzania (treba toto obrócić - taśmę puścić od spodu) - to taśma pracuje bardzo intensywnie na krawędzi w przypadku osadzania w poziomych szczelinach/dziurach...
natomiast te na stalowych widziałem już osadzone i na pewno osadzają się łatwiej, nie trza przekładać tasiemki, bo jej nie ma, a cięgło idzie w sposób taki że zapewnia mimośrodową pracę kostki, no i jest trwalsze;
natomiast czy nie jest za sztywnym elementem?
trikamów przecież się nie zaciera za bardzo - jak to pracuje przy np.wybieraniu liny (wypada, obraca się?);
chętnie posłucham wypowiedzi praktyków
pozdr
dr know