>>>przyjemny dodatek do pochwy...
he he he piękna fraza, naprawdę piękna!
Problem polega głównie na tym, że z babą się nie dogadasz, bo baba myśli inaczej. No dobrze, powiedzmy otwarcie: baba zwykle nie myśli. Faceci są różni: głupi, mądrzy, z małym penisem, z bujną czupryną, z rozklapciałymi pośladkami i z jędrnymi piersiowymi większymi.
Baby natomiast, jakie by nie były, zawsze mają tę skazę. Kiedy kłócisz się z facetem i jest on głupi, a nawet jest chujem, to jego głupota jest dla ciebie zrozumiała. Z babą jest inaczej: jej głupota jest niepojęta.
Nie ma nic złego w tym, że ktoś chce kogoś trzymać blisko siebie. Problem tkwi jednak w tym, że często robi to w taki sposób, że rzygać się chce.
Panowie: uwierzcie mi, wiem co mówię! Baba nie jest człowiekiem!
Nie musicie mi odpisywać, zrozumiem waszą dyplomację. Ale w duszach powiecie: Starosta swój chłop.
To było poważnie, a teraz śmiertelnie poważnie: jeśli ktoś przez żonę nie może się wspinać, i nie jest to spowodowane przez jakieś racjonalne powody (brak pieniędzy, bardzo pilne obowiązki), to znaczy, że ten związek nie ma racji bytu.
wypozdr