Niby masz Dziku rację, ale są jeszcze problemy finansowe. Żeby się dostać tak szybko w skały, to trza by ze 100 zł jak obszył na sam dojazd przeznaczyć (opcja dla studenciaka - ze zniżką). Wierz, że może to czasami byc ceną zaporową.
Najlepszą opcją jest bryka i 4 osoby zrzucające się na wachę. Wtedy wychodzi naprawdę tanio. A jeszcze lepiej na gaz. Gienka regularnie kursuje na tych trasach, zresztą ma w tym cele inne niż tylko wspinaczkowe, ale nie miejsce i czas, by o tym pisać. Trza tylko obserwować forum uka i już.
No i jeszcze, w zasadzie, można stopem próbować, jak ma się czas.
A busy prywatne jeżdzą z Pawiej. Z dworca kawałek prosto, z lewo, do oporu (zakrętu - jedynego - w lewo) i juz tam jest przystanek.