Praca wcale nie jest gówniana ale jak każda inna jak czasem patrze na tych po drugiej stronie szyby to sobie mysle ci to mają gowniana, a pieniądze tez nie najgorsze, a ktos to musi robic. NIe chce mi sie z Toba dyskutowac Andrzeju na temat mechnizmow rynkowych, nie moze byc tak ze rynek wszystko zweryfikuje chociaz ostatnie warszawskie wypadki pokazują ze byc moze .... wydaje mi sie jednak ze roboty wysokościowe sa to roboty specjalistyczne i nie kazdy powinien je wykonywac ... przeciez nie jest tak ze jak chcesz leczyc zeby to idziesz do Kowala bo jest tańszy niz dentysta tylko wybierasz dentyste i to nie pierwszego lepszego z ZOZ-u ale pewnie placisz i wymagasz jest to mechanizm rynkowy. Z wysokościowkami jest zazwyczaj tak ze z automatu wygrywa firma tańsza nic ze robią gorzej, wolniej, mniej bezpiecznie etc. I wytłumacz mi prosze gdzie tu działa wolny rynek???
Pozdr.
Adas.
Ps. Jacku!
Własnie mam pisac oferte na wycinke i @#$%& mnie strzela ... znowu bedą tańsi pewnie jacys studenci piłka ręczną ciąć bedą kosztuje tylko 25 zł w markecie, a STIHL ok 1500,00 (jak ma z 8 lat to czasem sie psuje) do tego oni przyjadą na rowerach jednemu ojciec bedzie pomagał niech sobie synek, dorobi do tego Ci studenci płacą mniejszy ZUS ok. 250 zł, my prawie 850 zł. Co ten Pan mówił o rynku bo zapomniałem?