jezeli chce ci sie jeść to jedz ... znaczy ,ze spadl tobie poziom glukozy, a niedocukrzenie jest dużo gorsze niż przecukrzenie (hiperglikemia-ale w to akurat nie ma co wnikać bo fest dział do omówinia). Twój organizm sam mowi co jest dla niego najlepsze. tylko trzeba go umieć słuchać. nie mowimy tu oczywiście o sytuacji w której wstajemy w nocy wpierniczamy słoik czekolady i bochen chleba, bo to jeden ze sposobów na niezłą malancholie. Trzeba słuchać organizmu jak jest głodny to trzeba mu dać paliwa. jesli zaczniesz sie głodzić to w końcu stwierdzisz,ze to nie ma sensu i wchłoniesz tysiąć sznikersów. a gdybyś sobie pojadł jednego bez wmawiania sobie,ze to coś złego było by orajt i nie odczuwał byś ,ze zrobiłeś jakiś zamach na poziom swojego wspinania, albo dorobiłeś sie kolejnej fałdki. Generalnie ja jestem uzależniony on orzeszków ziemnych i polecam je na chwile głodu ( garść orzeszków-nie prażonych, nie solonych) i szklana wody. poczekaj chwile ... i po głodzie ;-) a jaki stolczyk ;-)