>pisz śmiało Tomek Kopyś o "kapusia " sie nie obraża
to nie chodzi o to czy sie obraza, tylko tak jakos glupio, bo to nie ta strona barykady...
>kopyć to jakos tak jednak dziwnie
znalem kiedys kolesia, co kopec sie nazywal. skojarzeniowo pewnie tak mam - po prostu sie pomylilem.