W PZA uzyskalem nastepujace wyjasnienia.
W zeszlym roku pieniadze przeznaczone na szkolenie zawodnikow skialpinizmu podzielono miedzy dwie grupy. Jedna z tych grup (tak zwana slaska) trenowal Jacek Jaworski. Robi to bez formalnej umowy z PZA i bez pobierania wynagrodzenia z PZA.
Za tydzien na zebraniu Zarzadu PZA bedzie rozpatrywany wniosek o bardziej formalne skoligacenie PZA i kapitana Jaworskiego.
Ja juz teraz skladam wielkie gratulacje Januszowi Onyszkiewiczowi i Zarzadowi PZA. Jesli POdejmiecie jedynie sluszna i POprawna POlitycznie decyzje, to bedzie jeszcze wspanialsze osiagniecie niz przyznanie Medalu 100- lecia Aleksandrowi Kwasniewskiemu. Kwasniewski odznaczony dodatkowo dwa razy wnioskiem o medal Trybunalu Stanu, ze wszech miar na miano alpinisty 100 lecia zasluzyl.
Zaslugi Jacka Jaworskiego nie sa, az tak duze jak Kwasniewskiego, ale tez spore.
Jedyne co mnie troszeczke dziwi, to nagla sklonnosc niektorych dzialaczy podziemia antykomunistycznego do zmiany zeznan w sprawie kapitana Jaworskiego.