"te wszystkie sekcje, na które przychodzą przypadkowi ludzie... istne jebane skurwysyństwo... :( "
Do tego zdania odnioslem sie w swej krytyce
MOze je zle zrozumialem a moze zle je sformuowales ?!
Wskazales grupe ludzi " ludzie z sekcji " i to mnie wkurwilo bo nie masz pewnosci kto ci zajebal portfel a oczerniach konkretna grupe osob !
To ze ci oni przeszkadzaja we wspinaniu bo dopiero zaczynaja a ty jestes mistrzem panelu to inna sprawa a kradziez to inna.
Natomiast nadal podtrzymuje ze chyba cos z toba nie tak jesli zostawiasz portfel w miejscu publicznym.
NIestety zlodzieje sa dosc sprytni i o dziwo inteligetni. Czasem dalece bardziej niz wlasciciele rzeczy.
I docieraja do srodowisk ktore sa ufne jak np. brac wspinaczkowa ( nadal nie biore pod uwaga faktu iz mogl to zrobic ktos wspinajacy sie !!! ) ale moze jestem starej daty i naiwny ?!
TAk czy siak zalosne czasy :(
ps. Jak np wspinam sie sam z malpa to wszytsko co wartosciowe wkladam do nerki i wspinam sie z tym
Bo sie boje ze ktos podleci do plecaka obciazajacego line i go odetnie i spierdoli ( slyszalem juz o takim przypadku
na szczescie na slowacji ! )
Smutne .....