Co prawda to prawda skurwysynstwo sie szerzy. Teraz w reni co sprytniejsi przynosza rzeczy na hale zamiast zostawiac w szatni.. genialny pomysl ale mnie strasznie wkurwia wkoncu od tego jest szatnia. Nie rozumiem po jakiego chuja przynosi ktos na sztuczna sciane friedny i kosci i one poznije leza na srodku i nie mozna sie ruszyc. Sekcje tez mnie wkurwiaja. Nie wiem jak jest obecnie ale przed wakacjami najlepsze sciany do bulderingu zajmowalo 30 osob, instruktorzy pokazywali im przystawki a nikt z nich nie mogl 3 ruchow zrobic no i oczywiscie ze sciany nie dalo sie korzystac... mozna sie wepchac ale kurwa kolejka chyba obowiazuje co?! Nie rozumiem kto decyduje o ich pierwszenstwie - kilku podstawowych rzeczy tez nalezalo by sie nauczyc... a moze przedewszystkim.