To stworzmy na AWF kierunek trenerski o specjalnosci wspinaczka sportowa ! NIech ci ludzie zajma sie
wspinaniem sportowym w skalkach i na scianach. Tylko wspinaniem od A do Z w skalkach !!!!
A nie po drogach ubezpieczonych lub nie po trawiastych lub nie i tym podobne paranoje !!!
Dlaczego mistrz swiata w boulderingu ma nie miec prawa prowadzic VI 5 na wlasnej protekcji ?
Natomiast Instruktor ( w rozumieniu PZA ) wspinania niech bedzie osoba zawierajaca po czesci umiejetnosci i podstawowa wiedze tego pierwszego ( nie wyobrazam sobie by instruktor starajacy sie utrzymac wysoka forme nie znal podstaw treningu czy podstaw diety ?!) a przede wszystkim posiadal jak najszersza wiedze o wspinaczce zarowno skalkowej jak i gorskiej.
JAk napisalem przykladowo kurs w niemczech trwa 3 lata !!! to naprawde kawal czasu.
I to naprawde sa goscie od wszystkiego.
NIkt nie wymaga od nich najwyzszego poziomu w kazdej dziedzinie od balderow po hakowke ale mimo wszystko
szkolenie obejmuje prawie wszystko. I do tego powinnismy dazyc.
Jasne jest ze kazdy ma jakas specjalizacje i prawdopodobnie bedzie szkolil glownie z tego czym sie sam zajmuje
ale instruktor moze trafic na roznego klienta jeden bedzie chcial powspinac sie w skalach a inny pojsc w gory na hokowke.
Zwroccie uwage jak dlugie i wszechstronne sa szkolenia w krajach alpejskich i jak czesto sa prowadzone unifikacje.
Tworzenie 5 rodzajow instruktorow powoduje zamet wchodzenie sobie w kompetencje bezsensowne przepychanki.
Dlaczego w innych dziedzinach np nartach jest instruktor narciarstwa i koniec ?!
NIe ma instruktorow od carwingow od monoski od telemarkow itp.
A we wsinaniu koniecznie chcemy stworzyc instruktorow od baldow od hakowek od skal po drogach ubezp.
od gor itp ?!