Ja też miałem taką kontuzję i z własnego doswiadczenia radzę udać się do lekarza wspinającego się specjalisty od paluchów jest taki w Krakowie. Ja sobie odpusciłem wspin na miesiąc, ale potem juz zacząłem ładować, efekt tego taki że mam przykurcz fakera, oraz przerosty w stawie. Aby to naprawić potrzebna teraz by była operacja, która podobno nie jest taka prosta i moze się jeszcze co popierdolić. Wiec już nie ciągnę z fakera, bo nieraz trochę boli przy ciągnięciu do boku (a mineły już ze 3 lata od kontuzji)