Czym się różni dziekanat od kibla?
- W kiblu przynajmniej coś załatwisz...
- Witek, co sie stalo...??
- Wyrzucili mnie z uniwerka...
- Nie płacz, żołnierz nie płacze...
Wraca sobie nad ranem narąbany żołnierz z samowolki. Na bramie trafia na
majora. Doprowadził się do pionu i bełkocze:
- Czołem, panom majorom.
- Czołem, kompania.
Menel do menela, dopinając jabcoka:
- No to ja już muszę lecieć, bo mam jeszcze kolokwia do sprawdzenia...
- Cześć tato, wróciłem!!!
Ojciec siedzący przed komputerem, nie odrywając wzroku od monitora pyta:
- A gdzieś ty był?
- W wojsku tato...
W knajpie rozmawiają studenci:
- A jesteś na liście Wildsteina?
- To Wildstein puścił listę? Kiedy?
Na pogotowie przywieźli studenta z nożem wbitym między żebra, lekarz
przyjmujący:
- Boli pana?
- Tylko jak się śmieję.
Ranek. Student na dużym kacu stoi przed lustrem i długo się przygląda.
Potem
stwierdza:
- Nie znam cię, ale cię ogolę.
Przed lustrem na porannym kacu stoi student. Patrzy na swoje odbicie i w
pewnej chwili zaczyna szybko machać ręką. Po kilku sekundach stwierdza:
- Brak synchronizacji.
Z listu żołnierza do dziewczyny:
"W jednej ręce trzymam Twoją fotografię, a drugą myślę o Tobie"
Upojna czerwcowa noc, para matematyków, świece, wino. On do niej namiętnym
szeptem:
- Kochanie, myślisz o tym co ja??
- Taaak!
- I ile ci wyszło??
Tłok w autobusie. Za panienką facet kręci się, wierci. W pewnym momencie
ona:
- Niech Pan powoli kończy - wysiadam na następnym przystanku.
Młody facet przychodzi do nowego miejsca pracy:
- Dlaczego odszedł pan z poprzedniej firmy?
- Szczerze panu powiem, tam był istny burdel
- Przyznam się panu, że u nas tez jest burdel
- Taaa ale przynajmniej dziewczynki nowe.
- Dzień dobry, czy mogę z Jolą?
- Niestety małżonki nie ma w domu
- To wiem, jest u mnie, pytam czy mogę...
Spotyka sie dwóch Polaków w Londynie tuż po wejściu do UE:
- What watch?- pyta jeden
- A... Five watch - odpowiada niepewnie drugi
- Such much?
- Gdzie idą te dwie śliczne nóżki ??
- Jak się między nie nic nie zaplącze - to do kina.
Wieczór w parku chłopak czule szepcze dziewczynie do ucha:
- Kochana wypowiedz te słowa, które połączą nas na wieki....
- Jestem w ciąży!!!
Na imprezie chłopak podchodzi do dziewczyny:
- Nie wiem czy mam jeszcze pić czy już mi się wystarczająco podobasz...
Wchodzi młody junak do żeńskiego akademika:
- A ty do kogo młody człowieku - pyta portierka.
- A kogo by mi pani poleciła?
- Co dasz mi na urodziny?
- Mogę cię przelecieć
- A jak nie będę chciała?
- To leż bez prezentu
- Zdzisek, skad masz takie czerwone kręgi przy oczach?! Opiłeś się?
- Zaraz opiłeś...Zasnąłem tylko na kieliszkach...
Stoi dwóch dresów przed drzwiami sklepowymi:
- Ty słuchaj ale ja słyszałem, że się najpierw wychodzi!
- Taaak? Trudno to wracamy.....
- Tato, co to jest: "Symbol końca życia"?
- ślub.
- Powiedz mi, kochanie, za co ty mnie tak kochasz: za piękną buzię, czy za
rewelacyjną figurę? - pyta żona
- Za poczucie humoru - odparł mąż.
- Młody człowieku, obiecał mi pan, że odprowadzi pan moją córkę do domu o
jedenastej. Po pierwsze - jest trzecia w nocy, a po drugie - to nie jest
moja córka!
Rozmowa dwóch dresów:
- Siemano! Co robisz w sylwestra?
- Klatke i triceps...
Żona do męża w łóżku:
- Weź mnie, weź!
- śpij kochanie... My nigdzie nie jedziemy...
- Ile rzeczy powinna umieć kobieta?
- 70 - gotować i 69
Wsiada podpity student do taksówki i mówi:
- Do domu...
- A gdzie pan mieszka?
- Gdybym wiedział, to bym poszedł piechotą, nie?
- Kiedy kobieta przeżywa szokujący sex?
- Kiedy zamiast orgazmu przychodzi mąż.
Student rano wstaje i mówi do siebie:
Mam autobus o siódmej piętnaście, mam autobus o siódmej piętnaście, mam
autobus o siódmej piętnaście, mam autobus o siódmej piętnaście, k*rwa po
cholerę się tego uczę na pamięć?
Gość z panienką zwiedzają sobie sklepy, w końcu wchodzą do ekskluzywnego
salonu z futrami. Kobieta oczywiście się nie może powstrzymać, żeby nie
przymierzyć...
- Chcesz takie? - pyta facet.
- Tak, kochanie!
- Można zapłacić czekiem? - pyta się sprzedawcy.
- Oczywiście, ale futro dostarczymy dopiero gdy bank potwierdzi
wypłacalność. Gość wypisał czek i wybył ze swoją kobietą.
Za klika dni wchodzi do tego samego salonu.
- Co pan sobie myśli! Ten czek nie miał pokrycia! - krzyczy na niego
sprzedawca.
- Wiem... Ale co sobie w ten weekend użyłem, to moje!
- Wczoraj wyznałem wszystkie grzechy swojej dziewczynie
- I co?
- Nie pomogło, za trzy tygodnie ślub
budowa ścian wspinaczkowych
__ [
www.geco-walls.pl] ____
gg 972882