wywiad z dzisiaj:
Dorota Gawryluk: A czy szef klubu PiS wyobraża sobie Andrzeja Leppera jako wicepremiera rządu PiS?
Przemysław Gosiewski: Rzeczywiście są dwie przesłanki. Po pierwsze, żeby uformowała się większość PiS musi podjąć współpracę z dwoma ugrupowaniami spośród trzech. Po drugie poważnym problemem jest to, czy dani kandydaci spełniają wszystkie cechy, o których mówi PiS mając na uwadze kandydatów do pełnienia funkcji publicznych.
Dorota Gawryluk: Nie chodzi o życiorysy i przeszłość i geny?
Przemysław Gosiewski: Nie. Jednym z tych wskaźników jest po prostu kwestia karalności, bądź niekaralności. W sytuacji Andrzeja Leppera rzeczywiście jest to pewien problem.
Dorota Gawryluk: Duży problem, mały problem? Można ten problem obejść?
Przemysław Gosiewski: Sadzę, że to jest przedmiot ewentualnych rozmów, więc nie chciałbym dzisiaj składać zaprzysiężonych deklaracji.
Dorota Gawryluk: Czyli nie jest tak, że sobie pan takiej sytuacji nie wyobraża. No bo można powiedzieć, że Andrzej Lepper zostanie wicepremierem dla dobra Polski.
Przemysław Gosiewski: Tak, ale jeżeli jest sytuacja, w której PO nie zgadza się na rozwiązanie Sejmu, to trzeba przyjąć scenariusz, który będzie budował stabilność. Tym scenariuszem jest wówczas koalicja bez udziału PO, a ją można budować z mniejszymi ugrupowaniami. PO sama wymusza na nas tego typu działania.
Dorota Gawryluk: Można zbudować stabilność z Andrzejem Lepperem?
Przemysław Gosiewski: Ostatnie miesiące pokazały, że porozumienie z Samoobroną było bardziej trwałe niż porozumienie z LPR. Jeżeli Porównujemy LPR do Samoobrony, to na pewno Andrzej Lepper jest bardziej wiarygodny.
przypomne: lepperem brzydzil sie nawet miller...