Punktacja sprawiedliwa czy nie?
System był taki – na każdą drogę masz 2 próby
- przy drugim przejściu RP dostajesz punkty za wartość drogi
- jeśli padnie za pierwszym razem OS dostajesz punkty za wartość drogi plus 10 pkt.
Według tego schematu podliczenie jest proste, matematyczne ale czy odzwierciedla specyfikę wspinu?
Dla mnie:
OS – oznacza szczęśliwy powrót do domu po udanej wspinaczce
RP – farciarskie dupnięcie bez uszkodzenia ciała i ukończenie drogi w 2 próbie
Na normalnych zawodach jest prosta zasada „kto spada ten odpada”, na grach kaziowych był piknikowy luz, każdy łoił co chciał i gzie chciał i fajnie, o to chodziło, o dobrą zabawę, ale punktacja to już na poważnie była. Ponieważ przymierzamy się na jesień (jeszcze tak nie piździ nocą) zrobić podobną imprezę w Dolinie Wrzos, proszę o opinie na temat takiej punktacji:
Formuła piknikowego luzu taka sama jak na grach
Masz 2 próby na drogę, kolejność dowolna
Pierwsze przejście OS 100 % wartości drogi
Przejście w drugiej próbie RP 75 % wartości drogi
Jeżeli przeszedłeś OS możesz powtórzyć za 50 % wartości drogi, w ten sposób zwiększy się różnica w punktacji pomiędzy RP a OS ale również zużycie buły u OSowca – do wyboru
Krecik
P.S.
Chciałbym podziękować wszystkim kolegom którzy mnie grzecznościowo asekurowali (byłem sam) i nie podziękować koledze w szykownym dresiku z napisem UKA, który odmówił mi bo „...ręce będą mnie bolały, a jeszcze będę się wspinał” no ??? kurwa zatkało mnie
krecik