dr know napisał(a):
> > > Jak sie zejdzie na ziemie to tez nie ma OS!
> >
> > Możesz to jakoś uzasadnić?
>
> Blondas - sprawa jest prosta jak drut;
>
> droga wspinaczkowa zaczyna się tam gdzie kończy podejście pod
> ścianę - ot co
OK,wprawdzie to nie zawody gdzie liczysię oderwanie drugiej nogi od podłoża ale mogę taką zasadę zaakceptować. Wchodząc w drogę możesz cofać się do woli byle nie do ziemii.
> umówmy się/powiedzmy sobie wprost - nikt nie cofa się dlatego
> że ma za dużo sił - cofnięcie się jest wynikiem słabości
Ale nikt tego nie kwestionuje. Cofamy się bo źle odczytaliśmy sekwencję, z powodów taktycznych (wysoka, wymagająca wpinka przed trudnościami), wreszcie ze strachu że nie damy radę wykonać ruchu i zbieramy siły.
Gdyby nie można było się cofać to OSem byłoby tylko przejście "gdy wspinacz pokonuje drogę w ciągu, czytając bezbłędnie przechwyty, ewentualnie nadrabiając błedy siłą". Każde cofnięcie ręki kończyłoby OS.
Ale przecież tak nie jest.
Ciężko o jedną definicję stylu a na ludzkie supienie i etykę już dawno przestałem liczyć. Dlatego jeśli to mnie interesuje do dopytuję się o szczegóły żeby wyrobić sobie zdanie o stylu przejścia.
> oczywiście jeśli ktoś bedzie godznę
> siedział wymyciu/kominie na Skorku-Wachu przed przewinięciem
> to bedzie kupa śmiechu (z przewagą Kupy) - choć niby OS;
No włąśnie, to nadal OS ;)
Powiedz mi tylko jak długo można tam siedzieć żeby nie narazić się na śmieszność? :p
> ps. mówisz Micaj żeby nie zeskakiwać?
> a co z drogami które zaczynaja się skokiem?
Jeśli nie zeskoczysz na ziemie to nadal masz OS :p
Blondas