gurek napisał(a):
> Głowna zasada OS u jest wedlug mnie zasada, ze podchodzisz i za
> pierwszym, razem, bez znajomosci dorgi, "bierzesz ja" jak
> dziewice.
W 100% się z Tobą zgadzam.
OS jest wtedy, gdy podchodzimy do drogi, ładujemy się w nią i tniemy
cały czas do góry, nic nie wiedząc o drodze i nic na niej nie wisi.
Dla mnie zdarzenia dykwalifikujące przejście jako OS to:
- Odpadnięcie (no to chyba jasne),
- Dotknięcie ziemi po pomiędzy momentami startu i dojścia do ringa.
Każde odstępstwo od powyższych reguł traktuję jako pedalskie dywagacje
kolesi z małymi fiutkami którzy za wszelką cenę chcą mieć OS.
Wiadomość zmieniona (14-03-05 23:59)
Marian Dłuto