Kwiecień to zdecydowanie lepszy okres - fajne rejony mają wschodnie, północne wystawy (z wyjątkiem Alaro) więc spokojnie powinno dać sie wspinać.
Może trudno uwierzyć - ale na Majroce nie widziałem kapingów! Tam wogóle z noclegami w środku wyspy jest ciężko - długo szukaliśmy... a cena nie była łatwa do zaakceptowania...
Na Majorce MUSISZ wypożyczyć samochód - inaczej nie wyobrażam sobie wspinania. Jak poszukasz w necie, to cena między Punto czy Kangoo jest symboliczna (my płaciliśmy za Fiata Dobloo 246 euro za 15 dni) - więc cena jest przyzwoita. Posidanie wypukłej karty kredydotwej znacznie ułatwia sprawę. Jak masz samochód to spanie jest łatwiejsze - zawsze gdzieś podjedziesz. Namiot to sobie rozbijesz - ale rano raczej musisz go poskładać - wszystko ogrodzone, wszystko prywatne, co się da to wykupione przez Niemców.
Podobno trzeba bardzo uważać z kradzieżami - i to jest jedyny problem mieszkania w samochodzie czy jego okolicach. Jak jedziesz w skały to musisz wszystko zostawić w samochodzie - a lokalsi radzą, żeby na takim Fraugels zostawić samochód otwarty...
inw