"Wystarczy otworzyć pismo wspinaczkowe i zerknąć na zdjęcia. Twarzy zazwyczaj nie widać, drogi tym bardziej nie rozpoznasz, ale widać logo firmy A, firmy B i C. "
1. Gruba przesada. Na palcach jednej ręki można zliczyć w Posce wspinaczy dbających o pokazanie logo sponsora. Raczej robi się zdjęcia wg zasady "jakoś to wyjdzie".
2. Jeżeli nie widać drogi to może raczej wina fotografa a nie wspinacza?
"Mam tutaj na myśli stosowanie przez niektórych takich praktyk jak zrobienie drogi w innych butach, niż potem widnieją na zdjęciach"
Tzn, że jeżeli Otylia Jędrzejczak używa telefonu w Erze to nie może reklamować telefonów Idea?
inw
Wiadomość zmieniona (08-03-05 10:37)
inw
Kompletnie pozbawiony etyki